Wielu z nas, planując zakup samochodu, nie decyduje się na nowy model prosto z salonu, lecz na pojazd używany. Najczęstszym powodem są kwestie finansowe – ceny aut tego typu są znacznie niższe, a co więcej, w przeciwieństwie do propozycji wielu popularnych marek samochodowych, nie trzeba czekać na ich dostarczenie. Ponadto używane samochody niejednokrotnie bywają w doskonałym stanie technicznym, nieodbiegającym zbytnio od tego fabrycznego. Niekiedy jednak sytuacja jest zupełnie odwrotna – dla pewności w każdym przypadku warto więc sprawdzić auto w stacji diagnostycznej przed zakupem.
Spis treści
Dlaczego warto sprawdzić używany samochód przed zakupem?
Zakup auta używanego może okazać się niezwykle korzystną inwestycją. Samochody, o które dotychczasowi właściciele odpowiednio dbali, często spełniają swoje zadanie niezawodnie jeszcze przez długie lata. Wielu sprzedawców wystawia jednak na sprzedaż pojazdy w złym stanie technicznym, wyeksploatowane czy powypadkowe, próbując zatuszować niekorzystne fakty na ich temat. To właśnie dlatego każde auto używane należy dokładnie sprawdzić z pomocą ekspertów ze stacji diagnostycznej. W ten sposób uchronimy się przed kosztownymi naprawami usterek, które wyjdą na jaw po zakupie, a także zadbamy o bezpieczeństwo na drodze.
Badanie w stacji diagnostycznej – zakres prac
Niejedna stacja diagnostyczna – taka jak np. warsztat samochodowy Kartel w Opolu – oferuje usługi fachowego sprawdzenia stanu technicznego używanego pojazdu przed jego zakupem. Nieuczciwi sprzedawcy niekiedy nie ograniczają się bowiem do wymiany zniszczonego wyposażenia kokpitu lub rozgrzania silnika przed jazdą próbną – czasami zmiany ukrywające usterki może dostrzec wyłącznie doświadczony ekspert. Stacje diagnostyczne sprawdzają zatem m.in.:
- stan hamulców, układu kierowniczego, zawieszenia, układu wydechowego,
- poziom emisji spalin,
- geometrię kół i stan opon,
- ewentualną korozję podwozia czy wycieki,
- pracę silnika, oświetlenia, klimatyzacji,
- stan filtrów oraz płynów eksploatacyjnych,
- grubość lakieru.
Cena wykonania testów waha się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, ale może zapobiec konieczności wydania nawet kilku tysięcy na naprawy przeoczonych usterek. W połączeniu ze sprawdzeniem numeru VIN, dającego wgląd choćby w to, czy auto nie jest kradzione lub jaki ma faktyczny przebieg, pomoc stacji diagnostycznej stanowi idealne zabezpieczenie dla nabywcy.
Badania w warsztacie a zgoda właściciela
Warto pamiętać, że właściciel samochodu na sprzedaż nie musi zgodzić się na jego sprawdzenie w warsztacie – jest to jednak sygnał, że auto rzeczywiście może mieć ukryte usterki. Niekiedy też sprzedawca ujawnia je właśnie w momencie, w którym pojawia się propozycja kontroli pojazdu w stacji diagnostycznej. Bez względu na to, wizyta w takim wyspecjalizowanym punkcie zawsze powinna zostać wzięta pod uwagę.